Rola tłumaczy na konferencjach

Wspomnieliśmy o tym, że w czasie różnego rodzaju spotkań czy konferencji tłumaczenia mogą odegrać bardzo ważną rolę. Dotyczy to szczególnie sytuacji, gdy na takim wydarzeniu gości międzynarodowe towarzystwo i przekład na języki obce jest mile widziany. Jeśli dajmy na to polski uniwersytet organizuje spotkanie z udziałem zagranicznych gości, którzy będą mówić po angielsku, to zapewnienie tłumaczenia jest naturalne. Może się bowiem zdarzyć, że ktoś na sali niespecjalnie radzi sobie z obcymi językami.

Przeczytaj również: Ty mnie, a ja ciebie… przyjmę do domu!

Z kolei wystąpienia w języku polskim będą niezrozumiałe dla obcokrajowców, więc im również należy się tłumaczenie. Niektóre uczelnie wyższe posiadają własne zespoły tłumaczy, którzy zazwyczaj są pracownikami wydziałów filologicznych. To ogromne ułatwienie, bo można zlecać te zadania w ramach kadry naukowej uczelni bez konieczności sięgania po zewnętrzne usługi. Jest to rozwiązanie stosowane przez większość uniwersytetów.

Przeczytaj również: Beskidy

Oczywiście inne uczelnie nie mają tego luksusu – może za wyjątkiem tych o językowym profilu. Dobry tłumacz jest w stanie na bieżąco, a więc symultanicznie przekładać wypowiedzi naukowców często pełne specjalistycznych terminów. Ważne, aby translator posiadał w tym zakresie odpowiednie przygotowanie i miał ze sobą słownik. Częstą praktyką jest również stosowanie tłumaczeń typu liaison („zdanie po zdaniu”), które wymagają jednak swoistej współpracy z prelegentem – musi on robić pauzy w odpowiednim momencie, aby tłumacz mógł zobrazować słuchaczom treść dotychczasowych jego wypowiedzi.

Przeczytaj również: Różne stopnie trudności

Szczegóły zawsze należy ustalić przed konferencją.